Czas przygotowania:
05 min.
Czas gotowania:
120 min.
Całkowity czas:
125 min.

Automat do chleba kupiłam dlatego, że chleb ze sklepu szybko pleśnieje. Upieczony w domu jest pyszny, długo świeży- chociaż bochenek nie przetrwa dłużej niż dzień, a poza tym wiem, co ma w środku, czyli bez ulepszaczy, no i mogę upiec go z tym na co akurat mam ochotę. Ile napsułam chlebów zanim doszłam do tego,że te proporcje są idealne.Gołębie za oknem nie głodowały. A jeśli chodzi o to ile ma miarka to do automatu była dodana miarka- kubeczek 400 g.

Składniki:

  • 2 i 1/2 miarki (600 g) mąki pszennej
  • 1/3 miarki (133 g) mąki żytniej
  • 1/3 kostki (ok 35g) drożdży
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżeczka masła
  • 2 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka gałki muszkatołowej
  • ok 400 ml letniej wody

Przygotowanie:

1Do foremki wrzucamy drożdże, cukier, wodę, mąki, sól, gałkę muszkatołową i masło. Ciasto ma mieć konsystencje dosyć puchatą, tak że 400 ml wody może być w niektórych wypadkach za mało i trzeba troszkę dolać.

2Nastawiamy na 5 program, 1250 g i mocne przypieczenie skórki.

3Po zakończonym etapie mieszania, mokrymi rękoma wyciągamy łopatki, żeby uniknąć dziur, które niestety są ogromne, jeśli się nie usunie łopatek przed pieczeniem.

4Po upieczeniu od razu wyciągamy foremkę i czekamy jakieś 5-10 min., aż foremka ostygnie i obracamy pokrętła na dole foremki żeby łatwiej było wyciągnąć chleb.

5Wyciągnięty chleb kładziemy na boku na kratce żeby wysechł i ostygł.

Porcja dla:

1 osoby