10 min.
120 min.
130 min.
Niesamowicie prosty sposób na rostbef, czyli pieczeń wołową, która smakuje świetnie. Najważniejsze jest to, by użyć wołowiny najlepszej jakości. Rzadko kupuję wołowinę, ale kiedy już to robię – inwestuję w to, co najlepsze. Nie trzeba jej za bardzo doprawiać, by smakowała wyśmienicie.
Składniki:
- 1 kg rostbefu wołowego bez kości
- sól i pieprz do smaku
- 2 łyżki oleju słonecznikowego
- 1 łyżka musztardy
- 1 ząbek czosnku, zgnieciony
Przygotowanie:
1Jeśli na mięsie jest gruba warstwa tłuszczu – odkroić ją. Natrzeć mięso solą i pieprzem.
2Na średnim ogniu postawić rondel o grubym dnie lub brytfankę i rozgrzać w niej olej. Podsmażyć mięso z każdej strony. Dolać trochę wody i posmarować mięso po wierzchu musztardą.
3Zmniejszyć ognień i dusić przez 1,5 do 2 godzin. Od czasu do czasu odwracać mięso, sprawdzając czy w rondlu jest jeszcze woda. W razie potrzeby dolać więcej. Mięso powinno leżeć w wodzie, ale nie „pływać” w niej (a rondel nie powinien być zbyt duży). Około 15 minut przed końcem duszenia dodać czosnek.
4Wyjąć mięso z rondla i wstawić w ciepłe miejsce. Płyn z rondla przecedzić na sicie i doprawić solą i pieprzem.
5Pokroić mięso w plastry i podawać z sosem. Można też jeść na zimno.
Porcja dla:
4 osób