20 min.
30 min.
50 min.
Mam wielką słabość do chipsów wszelkiego rodzaju (niestety), dlatego stale szukam nieco zdrowszych wariantów chrupkich gotowców. Wyjątkowo smakują mi chipsy winegret, które pierwszy raz jadłam parę lat temu w Anglii. Są słone, lekko kwaskowate i powodują u mnie nagły ślinotok. Ich domową wersję zjadam jeszcze chętniej, ponieważ dodaję ulubiony rozmaryn, smaruję musztardą i po wyjęciu z pieca skrapiam octem balsamicznym. Solidnie wypieczone talarki pięknie komponują się z lampką wina czy kuflem piwa, ale też na talerzu z daniem głównym.
Składniki:
- ok. 800 g ziemniaków (z cienką skórką)
- 2 łyżki ostrej musztardy (np. Dijon)
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 2 ząbki czosnku
- rozmaryn w gałązkach lub suszony
- sól
- 2 łyżki octu balsamicznego
Przygotowanie:
1Ziemniaki dokładnie myjemy pod bieżącą wodą i czyścimy skórkę. Nie obieramy! 😉
2Kroimy na cienkie talarki i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
3W miseczce rozrabiamy 2 łyżki musztardy z łyżką oliwy z oliwek i rozdrobnionym czosnkiem (przeciśniętym przez praskę lub drobno pokrojonym).
4Za pomocą pędzelka smarujemy każdy talarek grubo dressingiem, po czym solimy i posypujemy solidnie rozmarynem.
5Wkładamy do piekarnika, nagrzanego do 220 stopni C i pieczemy, aż się zrumienią.
6Po wyjęciu z piekarnika, przy użyciu pędzelka, ziemniaki skrapiamy octem rozrobionym z oliwą (2 łyżki octu i 1 łyżka oliwy).
Porcja dla:
4 osób